ZUS, IKE, IKZE, PPK i tak dalej… Dziesiątki skrótów, z których tak naprawdę niewiele wynika. Podobno, każdy z nich oznacza naszą przyszłą perspektywę finansową, czyli pieniądze, z których będziemy utrzymywać się na emeryturze. Tylko czy an pewno? Czy tych pieniędzy nam starczy? Jak odkładać na emeryturę, aby starczyło nam na życie?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych
Instytucja, której nie trzeba nikomu przedstawiać, bo w każdym miesiącu wpłacane są tam składki pochodzące z naszego wynagrodzenia. To trzon naszej emerytury i wielu z nas pokłada w nim absolutne zaufanie. Patrzymy na obecnych emerytów, którzy pobierają świadczenie z ZUS i wydaje nam się, że jakoś starcza im od jednej wypłaty do drugiej. Pamiętajmy tylko, że z nami raczej tak nie będzie. Pieniędzy w ZUS jest coraz mniej i aktywnie pracujący dzisiaj muszą mieć świadomość, że świadczenie emerytalne z ZUS wyniosą mniej więcej 1/3 naszego wynagrodzenia. Dlaczego tak się stanie? Wynika to między innymi z demografii. Te pieniądze, które wpłacamy do ZUS, są natychmiast wydawane na bieżące świadczenia, dostają je obecni emeryci. Realnie więc pieniędzy nie ma, są tylko wirtualne zapisy i jest raczej pewne, że kilka reform jest raczej nieuniknionych. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jesteśmy w stanie żyć tylko za 1/3 naszej pensji. Jeśli tak, to spokojnie starczy nam pieniędzy także na emeryturze. Jeśli nie, musimy zastanowić się, co będzie z nami dalej.
PPK
To stosunkowo nowy pomysł w naszym systemie emerytalnym, obejmujący dość ciekawą składkę: z naszego wynagrodzenia w kwocie brutto, od naszego pracodawcy i od państwa (przypomnijmy, że państwo nie ma swoich pieniędzy, to po prostu środki z funduszu pracy, na który zrzucają się wszyscy pracodawcy). Wszystkie te środki są pomnażane przez instytucje finansowe i zostaną nam wypłacone w 60 roku życia. Tak naprawdę, czy to się opłaca? Istnieją dziesiątki odpowiedzi na pytanie, a kwoty z pewnością będą zależne od tego, w jakim jesteśmy wieku, czyli ile będziemy odkładać oraz od tego, ile zarabiamy. Określone są bowiem procentowo i niestety niezbyt duże.
IKZE
Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego to konto, na które wpłacamy pieniądze z własnej kieszeni. Jego zaleta są preferencje podatkowe. Pieniądze, które na nie wpłacimy, możemy sobie odliczyć od należnego podatku. Oczywiście obowiązują określone limity tych odliczeń. To proste, jeśli opłacasz pierwszy próg podatkowy, czyli jesteś przeciętnie zarabiającym Polakiem, którego dochód opodatkowany jest na 17% i na konto IKZE wpłacisz w roku 2020 aż 5 tysięcy złotych od podatku, który będziesz rozliczał w 2021 roku, możesz sobie odliczyć 17 % tej kwoty czyli 850 złotych. Niestety, odłożenie 10 tysięcy niewiele ci daje, bo urzędy skarbowe co roku określają limit kwot, np. w 2019 roku wynosił on 5718 złotych. To twoje pieniądze i możesz je wypłacić, kiedy chcesz, tyle tylko, że program jest pomyślany jako emerytalny. Dlatego, jeśli wypłacisz je po ukończeniu 65 roku życia, będzie ci się to opłacać. Zapłacisz zryczałtowane 10% podatku od wypłaconej kwoty. Kolejnym warunkiem uniknięcia podatku jest wpłata pieniędzy w pięciu różnych latach kalendarzowych. Ostatni moment na to oszczędzanie to 60 rok życia. Jeśli wypłacisz pieniądze wcześniej, zanim skończysz 65 lat, zapłacisz pełne podatki, zupełnie nie będzie się to więc opłacać.
IKE
Indywidualne Konto Emerytalne także jest tylko i wyłącznie twoje. Tu z kolei atrakcyjność polega na tym, ze wszelkie wypracowane zyski zwolnione są z podatku Belki, czyli 19% podatku od zysków kapitałowych. Wszystko jest więc kwestią regularnego składania pieniędzy i osiągnięcia wypracowanych zysków. Jeśli wypłacimy środki w 60 roku życia (lub wcześniej, ale po nabyciu praw emerytalnych), będziemy cieszyć się całą kwotą, kapitału i wypracowanych odsetek. Kolejnym warunkiem, który należy spełnić jest ponownie 5 letni okres karencji. Atutem IKE jest to, że to tylko opakowanie, w ramach którego możesz kupować właściwie dowolne instrumenty finansowe: akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne, czy polisy na życie. IKE można mieć tylko jedno, ale lokować za jego pomocą w różne instrumenty, tak jak chcesz. Minusem jest obowiązywanie limitów. Rocznie nie możesz wpłacić na to konto więcej niż trzykrotność średniej krajowej. To chyba najatrakcyjniejszy produkt emerytalny. Tylko twoje pieniądze, które wypłacasz, kiedy chcesz, wprawdzie odprowadzając podatek, jeśli zrobisz to zbyt wcześnie (ale i tak musisz go odprowadzić od wszelkich zysków), możliwość dziedziczenia i współdzielenia oraz szeroki wybór produktów.